Antybiotyki w mięsie – czy to normalne?

Agroturystyka z psem – czy pupil jest wszędzie mile widziany?
7 stycznia 2020
Hodowla strusi – czy warto?
9 stycznia 2020

Antybiotyki w mięsie – czy to normalne?

RIR - Regionalny Portal Rolniczy

Przemysłowa produkcja mięsa stale rośnie. Coraz częściej pojawiają się również doniesienia na temat skutków stosowania antybiotyków w hodowlach, w tym w szczególności na fermach drobiu.

Według raportu NIK opublikowanego w 2018 roku, aż około 80 proc. hodowców drobiu wykorzystuje antybiotyki.

Wysokie spożycie mięsa powoduje, że producenci dążą do uzyskania coraz większej wydajności. Jednak zwierzęta umieszczone w dużych halach są częściej narażone na przenoszenie pomiędzy sobą różnych schorzeń. Wystąpienie choroby może wówczas doprowadzić do znacznych strat. Właśnie dlatego coraz częściej używane są antybiotyki.

Także wielu hodowców z Polski decyduje się na podawanie zwierzętom rzeźnym antybiotyków – również profilaktycznie. Jakie może mieć to konsekwencje dla konsumentów?

Alarmujący raport NIK

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, który pochodzi z 2018 roku, aż około 70 proc. hodowców działających w województwie lubuskim, którzy byli objęci monitorowaniem pasz i wody, stosowało antybiotyki.

Największe ilości antybiotyków używane były podczas hodowli kurcząt oraz indyków. W tym przypadku zanotowano odsetek na poziomie 80 proc.

Polska jest w czołówce krajów zużywających najwięcej antybiotyków w hodowli zwierząt. W 2015 roku wykorzystano ich aż 582,5 ton, podczas gdy w Niemczech było to jedynie 97,9 ton.

Legalne i nielegalne antybiotyki

Antybiotyki mogą być podawane zwierzętom nie tylko po to, aby leczyć schorzenia związane z zakażeniami bakteryjnymi.

Również spotyka się nielegalne stosowanie antybiotyków jako stymulantów wzrostu, w celu eliminowania ryzyka padnięć nawet wtedy, gdy zagrożenie to nie występuje. Zdarza się też, że hodowcy podają antybiotyki samodzielnie – bez ordynacji przez lekarza weterynarii.

Takie problemy powiązane są między innymi z łatwym dostępem do antybiotyków, które można zakupić także w internecie. Również NIK wskazuje w tym przypadku na brak wiedzy oraz na niską świadomość hodowców.

Zgodnie z przepisami, antybiotyki mogą być podawane jedynie wtedy, gdy pojawią się ku temu wskazania medyczne, na przykład konieczne jest ratowanie życia i zdrowia zwierząt. Wówczas antybiotykoterapia musi odbywać się pod okiem lekarza weterynarii.

Nieprawidłowości przy ewidencjonowaniu antybiotykoterapii

Hodowcy zwierząt rzeźnych uzasadniają za każdym razem, że zastosowanie antybiotyków jest powiązane z występującymi w stadzie chorobami. Według raportu NIK, nie jest tak jednak za każdym razem.

Głównym problemem jest ewidencjonowanie podawania antybiotyków zwierzętom. Bardzo często hodowcy nie zapisują, jakie podawali antybiotyki, a także w jakich ilościach i kiedy były one zastosowane.

Ma to również powiązanie z nieskutecznymi działaniami ze strony służb. Inspekcja Weterynaryjna i Państwowa Inspekcja Sanitarna nie posiadają wystarczających uprawnień do tego, aby nadzorować oraz kontrolować gospodarstwa. Dodatkowo, hodowcy są wcześniej informowani o kontrolach, co dodatkowo zmniejsza ich skuteczność.

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje zatem, że nie można mieć pewności, czy mięso trafiające do sprzedaży rzeczywiście jest bezpieczne.

Czym może skutkować podawanie antybiotyków zwierzętom rzeźnym?

Podawanie antybiotyków zwierzętom rzeźnym odbija się nie tylko na ich stanie zdrowia, ale również na stanie zdrowia konsumentów.

Badacze wskazują, że antybiotyki w żywności przeznaczonej do konsumpcji są niebezpieczne dla zdrowia, a w dłuższej perspektywie czasowej mogą one prowadzić do pojawiania się odpornych na antybiotyki szczepów bakterii.

Powstanie odpornych bakterii może być bardzo dużym problemem dla medycyny. Już teraz coraz więcej szczepów wykazuje odporność na popularne i działające dotąd antybiotyki. W związku z tym może przełożyć się to na falę poważnych zachorowań, a nawet zgonów u osób, u których standardowa antybiotykoterapia nie będzie mogła przynieść oczekiwanych rezultatów.

Antybiotyki dopuszczone do stosowania w hodowlach

Jak wskazuje Krajowa Rada Drobiarstwa, według aktualnych regulacji antybiotyki mogą być stosowane w procesie hodowli drobiu, gdy będą one podawane pod nadzorem lekarza weterynarii, a także zachowane będą odpowiednie okresy karencji przed przekazaniem mięsa do konsumentów.

KRD zaznacza również, że tak duże zużycie antybiotyków w Polsce ma powiązanie z faktem, że nasz kraj jest jednym z większych producentów drobiu, a dynamika jego produkcji stale rośnie.

Niestety, jak wskazuje NIK, kontrole ewidencji leczenia zwierząt, które są kluczowe dla właściwego nadzoru nad używaniem antybiotyków na fermach zwierząt, nie są wystarczająco efektywne. W wielu przypadkach dokumentacja jest niekompletna, prowadzona niewłaściwie lub też kontrolerzy muszą bazować na oświadczeniach hodowców.

Podsumowując, mięso przeznaczone dla konsumenta nie powinno zawierać w sobie śladów antybiotyków, które hodowca może zastosować jedynie wtedy, gdy jego stado jest zagrożone chorobami bakteryjnymi. Wskutek problemów z nadzorem i z kontrolą ferm zwierząt, w tym przede wszystkim ferm drobiarskich, na rynek może dostawać się jednak mięso, które zawiera szkodliwe antybiotyki.