Rolnicy wylewają mleko!
20 kwietnia 2020
Polscy konsumenci są masowo truci przez stosowanie dodatków w żywności
21 kwietnia 2020

Człowiek człowiekowi wilkiem… w polu

RIR - Regionalny Portal Rolniczy

Rolnik w swojej codziennej pracy w polu zmaga się z wieloma przeciwnościami i trudnościami ze strony przyrody. Okazuje się jednak, że czasem najboleśniejszy cios zadaje drugi człowiek, który swoim zachowaniem potrafi przysporzyć rolnikowi więcej zmartwień niż dzikie zwierzęta, szkodniki czy kapryśna pogoda.

Ogniska i śmieci

Ostatnio w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej przykładów zniszczeń, jakich w cudzym polu dokonują ludzie. Ogniska, palenie i wyrzucanie śmieci czy koleiny – to tylko niektóre z nich. Niektórzy robią to specjalnie, inni zaś bezmyślnie. Efekt zawsze jest ten sam – zniszczone pole i dodatkowa praca.

RIR – Regionalny Portal Rolniczy

Internauci relacjonują:

„Nie dość, że zrobił ktoś sobie chyba ognisko w moim polu to jeszcze pełno śmieci po sobie zostawił.”

„U mnie na rowie mam z 10 kg potłuczonych z premedytacją butelek.”

„U mnie terenówką w pszenicy ktoś zrobił pokaz swoich umiejętności.”

Sprawcy tych i podobnych czynów nie przejmują się ani tym, że znajdują się na cudzej własności, ani tym, że na tej własności rośnie zboże, które dla kogoś jest owocem ciężkiej całorocznej pracy i głównym źródłem dochodów. Nie myślą też o tym, że konsekwencje rozniecania

jakiegokolwiek ognia w polu mogą być naprawdę poważne.

Gdyby było bardziej sucho to pole by poszło z dymem.”

Czy myśliwi wchodzą w drogę rolnikom?

Spore grono osób żali się, że szkody powodują… myśliwi, którzy np. przejeżdżają przez ich użytki, aby dostać się do ambony.

Przez 400 m pola zrobili sobie drogę.”

RIR – Regionalny Portal Rolniczy

Niestety niektórzy to bezczelni są i trawą śmigają nawet nie pytając.”

U mnie myśliwy zrobił nęciska w zbożu. To nic, że 2 m dalej jest rzadko używana droga, na której można byłoby to rozłożyć. Niektórzy czują się w cudzej własności jak u siebie. Przykre.”

RIR – Regionalny Portal Rolniczy

Internauci nie kryją oburzenia, ale również podpowiadają, co można w takiej sytuacji zrobić. Niektórzy radzą, by skontaktować się z lokalnym kołem łowieckim, które powinno pomóc w ustaleniu sprawcy szkody i wyciągnąć wobec niego odpowiednie konsekwencje. O ile w przypadku myśliwych sprawa jest trochę prostsza, o tyle w przypadku innych sprawców nie tak łatwo namierzyć winowajcę.

Ze znalezieniem sprawcy może być ciężko, ponieważ pole jest poza wsią i raczej go nie widać z podwórka.”

Budują drogę, niszczą pole

Pola i łąki leżące blisko budowanych dróg ekspresowych narażone są z kolei na zniszczenia spowodowane przez firmy budowlane.

Z takim kłopotem borykają się m.in. mieszkańcy powiatu wejherowskiego (woj. pomorskie), których grunty leżą nieopodal budowanej tam Trasy Kaszubskiej, czyli kolejnego odcinka drogi ekspresowej S6.

Jedna z internautek pisze:

To co tu się dzieje przy budowie S6 to masakra. Droga zniszczona. Przerwane drenaże na polach. Wjeżdżanie ciężkim sprzętem na pole, które nam zostaje do uprawy.”

Małoletni amatorzy quadów

Właścicielom pól mocno zachodzą za skórę również kierowcy quadów. W tym przypadku sytuacja jest o tyle poważna, że wjeżdżając na pola uprawne nie tylko niszczą plony, ale mogą też przyczynić się do cofnięcia unijnych dopłat.

Z takim problemem borykają się m.in. mieszkańcy Podlasia, gdzie amatorzy quadów od pewnego czasu urządzają sobie cykliczne wyścigi po cudzych gruntach.

Niestety walka z quadowcami często jest bezskuteczna, ponieważ ciężko złapać ich na gorącym uczynku. Nie pomaga
ani widmo wysokiego mandatu i pokrycia kosztów naprawy szkód, ani stawiane szlabany, które często są po prostu bezczelnie wyłamywane.
W wielu przypadkach za kierownicę quadów siadają młodzi ludzie, którzy nie wiedzą, jak bezpiecznie i przede
wszystkim legalnie realizować swoją pasję.

Swojej frustracji z tego powodu nie kryje jeden z internautów:

Od urodzenia mieszkam na wsi – jestem rolnikiem i też mam szkody robione przez ludzi. Jestem samotny, ale widzę, co robią dzieci moich sąsiadów. Tata kupi furę, to synek śmiga po polach… Tak wychowane mamy na wsi młode pokolenie – wszystko przyszło lekko, to i nie szanuje się cudzej pracy…”

Bywa jeszcze gorzej, czyli kradzież plonów

Do zupełnie innej kategorii czynów należy kradzież plonów. Swego czasu przestępstwo to było prawdziwą plagą na Ukrainie, gdzie w okresie żniw dochodziło do kilkuset zdarzeń tego typu. Pomogły wzmożone kontrole policji i szybkie reakcje na zgłoszenia alarmowe.

W Polsce również zdarzają się przypadki dewastacji i rabunku pola. W 2018 r. jeden z rolników z Dolnego Śląska stracił zboże z 73 hektarów. Wykorzystując ruch panujący na polach w trakcie żniw ktoś niespostrzeżenie wykosił i sprzątnął ponad 500 ton jęczmienia z pola, które poszkodowany dzierżawił. Straty zostały wówczas oszacowane na setki tysięcy złotych. Sprawca? Przepadł bez śladu.

Walka o godność i walka o swoje prawa

Nawet jeśli przytoczone w artykule incydenty nie powodują ogromnych strat w gospodarstwie, to przede wszystkim są przejawem braku szacunku dla codziennej, żmudnej pracy rolników.

Czytając internetowe komentarze, można zauważyć, że tego typu przypadki potęgują wśród nich żal i frustrację. I trudno się temu dziwić, ponieważ zasługują oni nie tylko na większe społeczne uznanie, ale przede wszystkim na poszanowanie ich własności jaką stanowi pole. 

Ignorancja, nieświadomość, zwykła złośliwość? Niezależnie od podłoża tego typu zachowań, powinno się im bezwzględnie przeciwstawiać, a w razie konieczności – zgłaszać policji, która podejmie odpowiednie kroki prawne.

Warto w tym miejscu dodać, że niemal wszystkie opisane w artykule przypadki podchodzą pod konkretne paragrafy z Kodeksu Wykroczeń:

Art. 151. 

  • 1. Kto pasie zwierzęta gospodarskie na nienależących do niego gruntach leśnych lub rolnych albo przez takie grunty w miejscach, w których jest to zabronione, przechodzi, przejeżdża lub przegania zwierzęta gospodarskie,
    podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
    § 2. Jeżeli grunt jest zaorany, zasiany lub obsadzony, znajduje się w stanie sztucznego zalesienia, naturalnego odnowienia lub stanowi młodnik leśny do lat 20, sprawca
    podlega karze grzywny.
    § 3. Karze określonej w § 2 podlega również ten, kto przejeżdża lub przegania zwierzęta gospodarskie przez wodę zamkniętą i zarybioną.
    § 4. Ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego.
    § 5. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1, 2 lub 3 można orzec nawiązkę do wysokości 1.500 złotych.

Art. 154

  • 1. Kto na nienależącym do niego gruncie leśnym lub rolnym:
  1. wydobywa piasek, margiel, żwir, glinę lub torf,
  2. niszczy lub uszkadza urządzenia służące do utrzymania zwierząt lub ptaków,
  3. (uchylony),
  4. kopie dół lub rów,

podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

  • 2. Tej samej karze podlega, kto wyrzuca na nienależący do niego grunt polny kamienie, śmieci, padlinę lub inne nieczystości.

Art. 155

  • 1. Kto na gruncie leśnym lub rolnym niszczy lub uszkadza urządzenia melioracyjne,
    podlega karze grzywny.
    § 2. W razie popełnienia wykroczenia można orzec obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.

Art. 156

  • 1. Kto na nienależącym do niego gruncie leśnym lub rolnym niszczy zasiewy, sadzonki lub trawę, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany. 

Art. 157. 

  • 1. Kto wbrew żądaniu osoby uprawnionej nie opuszcza lasu, pola, ogrodu, pastwiska, łąki lub grobli,
    podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.
    § 2. Ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego.