Niektórzy Kubotę kojarzą głównie z klapkami. Dla rolników to coraz częściej synonim niezawodności i profesjonalizmu. Ciągniki z dalekiej Azji już od lat zachwycają Europę. Na czym polega ich wyjątkowość?

Kubota, czyli dobrze uprawiane pole ryżowe

Kubota to nieprzypadkowe słowo. W języku japońskim oznacza „stare, dobrze uprawione pole ryżowe”. Tak też miał na nazwisko właściciel firmy, który w 1890 r. założył odlewnię stali, a w 1947 r. z hukiem wkroczył do branży rolniczej, w której firma od lat odnosi międzynarodowe sukcesy.

Japoński gigant na polskich wsiach

Ciągniki Kubota nie są obce polskim rolnikom. W Polsce marka obecna jest od 2004 r. i zbiera doskonałe recenzje.

W 2007 r. rozszerzono ofertę o uniwersalne miniciągniki i profesjonalne kosiarki. W 2011 r. sprzedano w Polsce przełomowy, tysięczny egzemplarz japońskiej marki – był to ciągnik sadowniczy M7040N. 

W 2019 r. zarejestrowano w Polsce 1058 nowych ciągników marki Kubota. Tym samym, ze wzrostem o 13,5 proc. w porównaniu do 2018 r., firma ponownie uplasowała się na trzecim miejscu w kraju, prześcigając takie marki jak Zetor czy Deutz Fahr.

Wydajny silnik i nowoczesne rozwiązania technologiczne

Głównym atutem ciągników marki Kubota są wysokiej jakości silniki. 

Dzięki zastosowaniu systemu E-CDIS (Ekonomiczny, Centralny, Bezpośredni wytrysk paliwa) mogą pochwalić się wyjątkowo niskimi wskaźnikami spalania. Na plus trzeba również zaliczyć fakt, że firma sama produkuje silniki do swoich traktorów, więc są one maksymalnie kompatybilne z maszynami. 

Wysoka wydajność silnika to nie jedyna zaleta japońskiej marki. Ich maszyny wyróżnia także zastosowanie wielu innowacyjnych technologii.

Wśród nich można wymienić:

• różnorodne skrzynie biegów, np. skrzynia biegów z przekładnią Powershift czy bezstopniową przekładnią KVT;
• system Kubota Bi-Speed Turn, który umożliwia dwa razy szybsze zwroty pojazdu;
• kabinę Ultra Grand Cab II ze sprzętem audio, klimatyzacją i intuicyjnym panelem obsługi;
• automatyczne dopasowanie jazdy do rodzaju i nachylenia podłoża.

Kubota M7040, czyli idealne dopasowanie

Ciagnik rolniczy Kubota M7040

Dziś rolnicy mają wobec producentów maszyn rolniczych bardzo konkretne oczekiwania. Zakup nowego ciągnika przeważnie mocno nadwyręża rolniczy budżet, więc szukają oni modelu, który będzie optymalny dla potrzeb ich gospodarstwa.

Z takiego założenia wyszedł m.in. pan Michał z gminy Bobrowniki, który kilka lat temu postawił na ciągnik marki Kubota, a konkretnie model M7040.

Jego gospodarstwo zajmuje się produkcją jaj gęsi reprodukcyjnej, tuczem gęsi i indyka oraz produkcją roślinną na ponad 60 ha ziemi. M7040 z silnikiem 74 KM i ładowaczem czołowym okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo małej mocy, w dużej mierze zastąpił pracę ludzkich mięśni, a ze względu na swoją zwrotność doskonale sprawdza się zarówno w gęśnikach, jak i przy pracach w polu. Jest to szczególnie zauważalne podczas żniw.

– Ten japończyk jest tak zwrotny, że bez problemu przemieszcza się między pokosami. Aż trudno uwierzyć, że ciągnik może mieć tyle gracji. W dodatku rewelacyjnym rozwiązaniem jest zastosowanie w przednich kołach przekładni stożkowych. One potrafią się wręcz położyć i dzięki temu zawęża się promień skrętu – pan Michał bez problemu wylicza zalety Kuboty.

Dodatkowo chwali model za niskie zużycie paliwa, prostą, nieskomplikowaną obsługę oraz wysoką wytrzymałość – mimo dużego przebiegu, maszyna nie miała jeszcze żadnej awarii.

50 traktorków Kuboty bez żadnej awarii

Ciagnik rolniczy L1361

O niezawodności traktorów Kubota przekonał się również pan Jerzy z Podlasia, który prowadzi jedną z największych w Europie plantacji borówki amerykańskiej. Jego przygoda z japońską marką zaczęła się w 2015 r., kiedy na targach w Bednarach otrzymał propozycję przetestowania mini traktorka B1820.

Japońska maszyna spodobała mu się na tyle, że bardzo szybko zakupił kolejnych dziesięć. Później zainwestował w kolejne modele – B2420, L1361, a także dwie kosiarki GR2120. Dziś po jego plantacji jeździ już ponad 50 pojazdów marki Kubota. Okazało się, że zakupione modele idealnie współgrają z uprawą.

Największą zaletą okazał się ich niewielki gabaryt, co przy uprawie borówki ma szczególne znaczenie. Maszyny Kubota są wystarczająco wąskie, by zmieścić się w międzyrzędziach w fazie wzrostu krzewów, nie niszcząc przy tym owoców.

Z kolei maszyny serii L1361 są nie tylko wąskie, ale mają przy tym ogromny udźwig – aż 906 kg. Doskonale sprawdzają się zatem nie tylko przy uprawie borówki, ale również w transporcie. 

Pan Jerzy to kolejny nabywca Kuboty, który chwali sobie prostą obsługę pojazdów, jak również ich wyjątkową bezawaryjność – przez cztery lata użytkowania żadna z ponad 50 maszyn nie wymagała naprawy.

Nowości w 2020 r.

Obecnie Kubota posiada w ofercie cztery nowe ciągniki: M7002, MGX IV, M5001 Narrow i M4002.

To jednak nie koniec nowości. W drugiej połowie 2020 r. na rynku ma pojawić się nowa seria ciągników – M6002, w skład której będą wchodzić trzy modele o różnych mocach: M6122 (121 KM), M6132 (131 KM) i M6142 (141 KM).

M6002 to kwintesencja tego, z czego słynie japońska marka, czyli: moc, wydajność, niskie koszty eksploatacji, zwrotność, łatwość użytkowania, komfort, a przede wszystkim zastosowanie szeregu innowacyjnych rozwiązań technologicznych.

Ciagnik rolniczy Kubota M7002

Ciągnik rolniczy Kubota M6002

Nową serię będą wyróżniać:

• 4-cylindrowy silnik z funkcją Power Boost, która chwilowo zwiększa moc w pracach transportowych o 20 KM;
• skrzynia biegów powershift z 8 przełożeniami;
• funkcja Xpress Restart, czyli możliwość sterowania sprzęgłem głównym za pomocą hamulca;
• 10 ledowych reflektorów roboczych;
• podłokietnik wyposażony w dżojstik, za pomocą którego można zmieniać kierunek jazdy, zarządzać pamięcią obrotów silnika czy aktywować funkcję automatycznej pracy przekładni;
• udźwig tylnego TUZ do 7000 kg;
• zbiornik paliwa o pojemności 230 l;
• system Bi-Speed zapewniający 4,5-metrowy promień zawracania.

Seria Kubota M6002 przeznaczona jest przede wszystkim dla gospodarstw mleczarskich, hodowlano-uprawowych i dla profesjonalnych firm usługowych.