Kilka dni temu na jednej z leśnych dróg w Nadleśnictwie Mińsk leśniczy natrafił na nietypowe znalezisko.
Gdy podszedł bliżej, okazało się, że do lasu leśnictwie Pełczanka niedaleko wsi Grodzisk, ktoś wywiózł cała górę ubrań. W sumie uzbierało się blisko 5 m3 rożnych części garderoby. W lesie znalazły się koszulki, spodnie, sukienki, buty, a nawet bielizna. Ubrania męskie, damskie jak i dziecięce miały różne rozmiary, a część z ich została zapakowana w stare poszewki.
W każdym miesiącu z terenu leśnictwa Pełczanka usuwanych jest ok. 12 m3 śmieci, ostatnie znalezisko stanowi więc niemal połowę miesięcznej „normy”.
W 2019 r. z lasów nadleśnictwa wywieziono 30 ton śmieci, a koszt ich uprzątnięcia to niemal 100 tys. zł.
Źródło aby przeczytać cały artykuł: