Spośród owadów od dawna naszą uwagę skupiają pszczoły. Do naszej świadomości przebiły się niepokojące informacje o zagrożeniu ich wyginięciem. Ocenia się, że na świecie zniknęło już 80-90% pszczół.
Czy jednak tylko pszczoły są zagrożone? Kolejne analizy prowadzone w różnych częściach świata, w tym obszarach chronionych i tropikach, dowodzą, że w świecie owadów i zapewne pozostałych bezkręgowców trwa postępująca, niezauważalna katastrofa.
Raport przygotowany przez brytyjskich entomologów przestrzega, że od lat 70. XX wieku na Ziemi zginęło 50% znanych gatunków owadów. Kolejne 40% jest zagrożonych wyginięciem. W samej Wielkiej Brytanii populacja motyli spadła w tym czasie o 77%, a ogółem owadów o 46%. Zdaniem autorów dane są przerażające i niepodważalne (Goulson 2019). Szerokim echem odbiły się w prasie naukowej i w mediach wyniki badań ogłoszone w październiku 2017 r., dokumentujące drastyczny spadek liczebności owadów w rezerwatach przyrody i na obszarach chronionych w Niemczech. Ustalono, że biomasa owadów latających zmniejszyła się o ponad 75% w ciągu ostatnich 27 lat (Hallmann et al. 2017).
Spadek biomasy owadów na Ziemi ocenia się obecnie na 2,5% w skali roku.
Istnieje wiele czynników, które przyczyniają się do spadku liczebności owadów. Do głównych zalicza się intensywne rolnictwo, pestycydy i zmiany klimatu. Wiele badań wskazuje, że tropikalne stawonogi mogą być szczególnie wrażliwe na ocieplenie klimatu. Zmiany klimatu mogą mieć głębszy wpływ na funkcjonowanie i różnorodność lasów tropikalnych niż się spodziewano.