Policjantom pomogła pewna zielonogórzanka, która po tym jak kilkukrotnie padła ofiarą złodziei, zamontowała na swojej działce fotopułapkę.
Niczego nie podejrzewający sprawca wszedł na jej teren, a następnie wyciął i zabrał kilkadziesiąt kwiatów. Właścicielka działki zachowała się jak prawdziwy detektyw. Obejrzała nagranie z fotopułapki, a następnie poszła na ryneczek, gdzie zauważyła „bohatera” jej nagrania sprzedającego piwonie. Kobieta natychmiast powiadomiła policję.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i zabezpieczyli sprzedawane przez niego kwiaty. Okazało się, że to 41-letni mieszkaniec Zielonej Góry, znany policji i wcześniej notowany za inne przestępstwa.
Źródło aby przeczytać cały artykuł: