Bezradne leżące w lesie zwierzę zauważył leśniczy podczas wykonywania codziennych czynności służbowych. Leśniczy mając nadzieję, że po malca przyjdzie matka prowadził obserwacje tego miejsca. Następne dni pokazały, że zwierzę jest osłabione i w coraz gorszej kondycji – prawdopodobnie stracił mamę.
Aby uchronić łoszaka przed zagrożeniem straż leśna przetransportowała osłabione zwierzę do Białowieskiego Parku Narodowego pod fachową opiekę lekarzy weterynarii. Koledzy podczas podróźy nadali dla oseska imię IWANKA.
Bez opieki matki zwierzę byłoby skazane na śmierć. Parę miesięcy łosza spędzi w rezerwacie dla zwierząt chronionych, a kiedy nabierze sił zostanie wypuszczona na wolność.