Do tej pory większość polskich konsumentów nie zauważała podwyżek cen warzyw i owoców. Faktycznie były one niewielkie, teraz jednak zaczynają ostro drożeć, zdecydowanie przebijając zeszłoroczne poziomy. A przed nami jeszcze zmaganie się ze skutkami czekającej nas suszy.
Podwyżki stają się faktem i są wyraźne. Na razie dotyczą tylko warzyw importowanych.
Z jednej strony “lockdown” spowodowany koronawirusem we Włoszech i Hiszpanii, które są czołowymi eksporterami warzyw w UE. Z drugiej strony w krajach Europy południowej zakupy niektórych warzyw znacząco wzrosły w efekcie “gromadzenia zapasów”.
– Jeżeli to czynniki popytowe decydowały o wzroście cen, to ten może okazać się krótkotrwały. W kontekście dalszego kształtowania się cen istotny jest potencjalny problem z pracownikami do zbiorów warzyw w Europie Płd. z uwagi na ograniczenia w przepływie osób na granicach i ogólne obawy związane z pandemią koronawirusa .
Trudno ocenić na tym etapie czy krajowe warzywa będą tańsze. Sucha i mało mroźna zima sprawiła, że poziom wilgotności gleb jest bardzo niski, co już zagraża tegorocznym plonom. Jeśli sytuacja się nie zmieni, plony w Polsce będą niskie, a ceny warzyw i owoców – wysokie.