RIR - Regionalny Portal Rolniczy
– Trwa dyskusja czy targi i bazarki są bardziej niebezpieczne od marketów. Już w wielu miastach Polski zostały prewencyjnie zamknięte a pobliskie markety są nieustannie otwarte. Powoduje to wzmożone obroty dla korporacji i widmo bankructwa dla drobnej przedsiębiorczości – czytamy na facebook’owym profilu Agro Unii.
– Wiedza medyczna oraz logika wskazują, że znacznie większe ryzyko epidemiczne generują sklepy wielkopowierzchniowe (markety i dyskonty). Piętnowanie miejsc handlu zlokalizowanych na świeżym powietrzu stanowi zatem przejaw niesprawiedliwości społecznej.