Policjanci z Komisariatu Policji w Krzeszowicach zatrzymali 61-latka, który podpalił stodołę na zamieszkałej przez niego posesji.
Mężczyzna nie stosował się też do nakazu opuszczenia lokalu mieszkalnego, który sąd orzekł w sprawie znęcania się nad rodziną. Z poparzeniami z pożaru, który sam spowodował, trafił do szpitala. Usłyszał zarzuty sprowadzenia katastrofy, za co grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 15 czerwca br. Dyżurny Komisariatu Policji w Krzeszowicach otrzymał zgłoszenie o podpaleniu budynku gospodarczego na terenie jednej z posesji w gminie Krzeszowice. Mężczyzna był pijany, miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Oświadczył on policjantom, że dokonał podpalenia, bo rodzina chciała go wyrzucić z domu.
Źródło aby przeczytać cały artykuł: