Środki ostrożności spowodowane koronawirusem są podejmowane w prawie wszystkich krajach. Zapotrzebowanie na owoce cytrusowe rośnie ze względu na zawartość witaminy C; Hiszpania informuje jednak, że prawie nie ma zapasów, ponieważ owoce trafiają bezpośrednio na rynek. Jeśli chodzi o logistykę, brak kontenerów, chłodni i ograniczenia w transporcie lotniczym są głównymi czynnikami wpływającymi na sektor. Ruch drogowy w Europie utrudniają kontrole na granicach wewnętrznych. Sadownicy / rolnicy obawiają się również braku siły roboczej.
Tydzień temu supermarkety były sceną dziwnych sytuacji. Mimo ostrzeżeń gromadzono rolki papieru toaletowego, mydła do rąk lub makaronu, ale także owoców i warzyw. CBL donosi, że niektórzy konsumenci kupują znacznie więcej niż zwykle w codziennych lub cotygodniowych zakupach. Konsekwencje dla handlu owocami i warzywami są bardzo zróżnicowane. Dostawcy supermarketów odnotowali ogromny wzrost obrotów.
Wydaje się, że skupiono się głównie na produktach, które, jak się uważa, mają korzystne działanie, takich jak imbir i czosnek, oraz produktach o długim okresie przydatności, takich jak cebula, kapusta i jabłka. Rynek ziemniaków jeszcze nie korzysta z tej sytuacji.