Policjanci ze Środy Wlkp. wstępnie ustalili, że 45-letni kierowca ciągnika rolniczego z przyczepą załadowaną drewnem wjechał na prom. Chwilę później prawdopodobnie puściły łańcuchy, przyczepa wpadła do rzeki, a tym samym pociągnęła za sobą ciągnik. Kierowca maszyny wydostał się z kabiny o własnych siłach. To cud, że się mu nic nie stało.